Więzienie statuetek
na urzędzie celnym w Bytomiu W związku z planowanym
przez QJF wręczeniem nagród perełek–statuetek pragniemy poinformować,
że perełki-statuetki były bezprawnie przetrzymywane na
urzędzie celnym w Bytomiu przez pana Andrzej Wiechowskiego.
Przesyłkę wysłaliśmy za pośrednictwem poczty
australijskiej. Jak nas poinformowno przedstawiciele australijskiej poczty
są odpowiedzialni za dostarczenie przesyłki do adresata w
określonym terminie wyznaczonym zgodnie z umową
wynikającą z ubezpieczenia przesyłki. Byliśmy bardzo
zdziwieni gdyż poczta australijska obarczała nas obowiązkiem
dochodzenia sprawy przetrzymywanej przesyłki. Jest to jawne nie
wywiązywanie się z obowiązku dostarczenia przesyłki przez
pocztę australijską. Pragniemy dodać że tak urząd
poczty jak i urząd celny nie raczyły poinformować nas, że
nasza własność jest przetrzymywana już ponad
tydzień. W Australii nikt nas nie poinformował, że
będą żądane jakiekolwiek dodatkowe opłaty. Jak nam
wiadomo poczta australijska wysyła bardzo wiele tego typu przesyłek
do Europy i jezeli jakiekolwiek dodatkowe opłaty byłyby konieczne
powinny być pobrane w ramach opłat za przesyłkę lub
też powinniśmy być poinformowani że takie opłaty
mogą być żądane od adresata. Przetrzymywanie naszej
własności powoduje duże straty dla naszej organizacji.
Pragniemy zaznaczyć że wręczenie nagród było planowane na
16 października. W naszym odczuciu jest to bardzo świadomy akt
działania na szkodę naszej organizacji, zmierzający do
uniemożliwienia wręczenia nagród w dzień koronacji królowej
Jadwigi. Bardzo przepraszamy laureatów nagrody za szkody poniesione w skutek
przetrzymywania nagród na urzędzie celnym. Pragniemy poinformować (28/10/07), że
nasza przesyłka była nadal bezprawnie przetrzymywana przez p.
Wiechowskiego. Ów pan obraża nas sugerując, że
wartość ubezpieczenia jest za wysoka. Statuetki są wykonane
przez znanego melberneńskiego złotnika, za które wystawiony
był rachunek. P. Wiechowski nie ma żadnego prawa oczerniać nas
i naszą organizację. W tym kontekście jesteśmy bardzo
zainteresowani wyjaśnieniem sprawy przemytu alkoholu, który naraził
skarb państwa na bardzo duże straty i w którym ów pan zapewne
brał udział. Nie jest też zbiegiem okoliczności,
że od kilku dni jesteśmy terroryzowani przez osobników
prawdopodobnie polskiego pochodzenia. Zgodnie z tym co podaje strona
rządowa (Rząd Polski) wśród Polonii jest bardzo dużo agentów,
których zadaniem jest niszczenie Polaków na terenie Australii. Prezydent
Kaczyński obiecał ujawnić nazwiska tych osób. Nie ujawnienie
agentów powoduje że nadal mogą być oni bardzo groźnymi
przestępcami powodującymi bardzo poważne straty jak
również zabójstwa. Jesteśmy przekonani, że są oni
także wspomagani przez rząd australijski. Przecież w obozach
koncentracyjnych na stanowisko kapo wybierano ludzi z danej narodowości
gdyż oni w sposób najbardziej okrutny potrafili znęcać
się nad swymi rodakami. W czwartek (25 października)
zostaliśmy zaatakowani we własnym mieszkaniu. Była to bardzo
okrutna próba zabójstwa z premedytacją. Podejrzewamy, że to
mogą być australijczycy polskiego pochodzenia. Nie przypadkowo jest
to związane z przetrzymywaniem przesyłki przes p. Wiechowskiego.
Pragniemy dodać że zwracaliśmy się z prośbą do
pana Premiera Kaczyńskiego o pomoc w tej sprawie. Dotychczas żadne
kroki nie zostały podjęte aby umożliwić wręczenie
nagród laureatom. Zwracamy się również z
prośbą do Pana Prezydenta Kaczyńskiego o zapewnienie nam
bezpieczeństwa. Jak już wspominaliśmy, wierzymy że
istnieje powiązanie między p. Wiechowskim a agentami
znajdującymi się wśród Polonii. Ostatnie wydarzenia
wskazują na tego typu powiązania. O ataku w czwartek
informowaliśmy konsulat Ppolski w Sydnej, policję i urząd
miejski na Prahran. Bardzo prosimy Pana Prezydenta o wzięcie pod
uwagę, że w środowisku Polonii mogą działać
też agenci rządu australijskiego lub angielskiego. Świadczy o
tym bardzo niska pozycja Polaków w Australii w stosunku do innych nacji i
jednocześnie bardzo wysokie odznaczenia dla niektórych działaczy
przyznawane przez rząd australijski (angielski). Australia jest
monarchią i najwyższe odznaczenia są „autoryzowane” przez
Królową. Jak poucza historia, Anglicy nigdy nie przyznawali wysokich
odznaczeń „przez przypadek”. Bardo prosimy Pana Prezydenta jak również
przedstawicieli rządu aby nie traktowano nas jako infantylnych
członków takiej czy innej grupy polonijnej ale jako członków mniejszości polskiej w Australii.
Jako mniejszość Polska
mamy nie tyko prawo ale i obowiązek uczestniczyć w życiu
politycznym i mieć swych przedstawicieli w Parlamencie Australijskim. Bardzo prosimy p. Stelmachowskiego o zaprzestanie tworzenia bardzo wypaczonego
wizerunku Polaków przebywających poza granicami kraju i świadomego
szkodzenia przez lansowanie Statuetki zostały odebrane w
okolicznościach, na które nie mieliśmy wpływu.
Zażądano ponad 600 zł „okupu”. Pragniemy zaznaczyć
że p. Wiechowski raczył podać wartość owego okupu po
terminie kiedy te perełki miały być wręczone. Jak
już informowaliśmy głównym powodem ubezpieczenia na poczcie
australijskiej było dostarczenie przesyłki w określonym
terminie. W przypadku gdy przesyłka była nie dostarczona na czas
jest ona uznana za zaginioną i mieliśmy prawo do otrzymania
ubezpieczenia od poczty australijskiej. Pragniemy podkreślić, że nasza
przesyłka była nielegalnie przetrzymywana przez p. Wiechowskiego
pod pretekstem pobrania opłaty celnej. P. Wiechowski bardzo celowo
działa na szkodę naszej fundacji. Bardzo prosimy pracowników
Departamentu Polityki Celnej, Ministerstwa Finansów o wszczęcie
postępowania w stosunku do p. Wiechowskiego i wyciągnięcia
konsekwencji służbowych. Nasza organizacja będzie
żądać odszkodowania w wysokości 10000$ od p.
Wiechowskiego. Jeszcze raz pragniemy podkreślić, że insynuacje
p. Wiechowskiego, że chodzi tu o opłatę celną są
zupełnie nieprawdziwe. Chodziło tu o świadome wyrządzenie
bardzo poważnej szkody naszej fundacji. P. Wiechowski doskonale
wiedział o tym, że ta przesyłka miała być
doręczona w określonym terminie. Poczta australijska
gwarantowała nam doręczenie tej przesyłki w ciągu 15 dni.
Jeszcze raz pragniemy podkreślić, że nie chodziło tutaj o
pobranie opłaty celnej ale o bardzo świadome dokonanie szkody dla
naszej fundacji przez p. Wiechowskiego. Jesteśmy bardzo zainteresowani
wyjaśnieniem sprawy kto wydał polecenie przetrzymania naszej
przesyłki. W kontekście tej sprawy bardzo prosimy o powołanie
specjalnej komisji do zbadania
ogromnych szkód jakie poniósł skarb państwa na skutek
nieprawidłowości polityki L. Balcerowicza i jego „spółki” z nieograniczoną nieodpowiedzialnością. Czy tą
sprawą nie mógłby się zająć sąd w Strasburgu?
Podobnie, czy my Polacy za niewolniczą pracę w czasach reżimu
komunistycznego nie możemy domagać się
odszkodowań od spadkobierców Wręczaniu nagród
perełek dla dzieci (8 czerwca 2007) towarzyszyła podobna atmosfera.
Statuetki-perełki wysłalismy przez FedEx uiszczając bardzo
dużą opłatę. Wartość jednej statuetki nie
przekraczała kiluset złotych. Urząd celny w Bytomiu
przetrzymywał te statuetki bardzo długo. W końcu zgodzono
się przesłać statuetki do adresata pod warunkiem
wpłacenia dużego okupu. Oczywiście pieniądze
żądane w ramach okupu musieliśmy przesłać (poprzez
kolejny ekspres). Pieniądze te to nasze prywatne oszczędności.
Zadziwiające w tym wszystkim jest chamstwo, pazerność i bardzo
duża determinacja „pracowników” urzędu celnego w dokonywaniu
poważnych szkód dla naszej organizacji a w szczególności dla dzieci
i młodzieży. Należy
podkreślić, że „pracownicy” urzędu celnego bardzo dobrze
wiedzieli o tym, że te statuetki mają być wręczane w
ramach nagrody dla dzieci i młodzieży, uczestników zjazdu w
Krakowie. Informacje o zjeździe są na stronie internetowwej
(http://www.qjfpl.org/Swieto/Pol/Pol_Swieto_P0_0_2_done3.htm). Dzieci,
rodzicie jak również nauczyciele włożyli bardzo dużo
serca i pracy po to tylko aby ten zjazd mógł się odbyć.
Konkurs perłki był bardzo emocjonalnie przeżywany przez dzieci
i młodzież i wręczenie nagród było kulminacyjnym
zakończeniem tego konkursu. Jest wprost trudno sobie wyobrazić
cynizm, bezduszność i determinację w krzywdzeniu polskich
dzieci i polskiej młodzieży przez pracowników urzędu celnego w
Bytomiu. Jak długo znęcanie się nad polskimi dziećmi
poprzez różne służby tej czy innej formacji politycznej
będzie uchodziło bezkarnie? W związku z interwencją u pana
Premiera Kaczyńskiego w tej sprawie otrzymaliśmy list od Pani Marty
Podgórnej, z Departamentu Polityki Celnej, Ministerstwa Finansów. List ten
jest dla nas bardzo obraźliwy. Szokuje nas bardzo nieludzkie
postępowanie pracowników tego urzędu w stosunku do nas obywateli
polskich. Każda sprawa powinna być rozpatrywana w kontekście szkody
jaką mógłby ponieść skarb państwa, jak również
w kontekście szkody jaką pracownicy urzędu mogą
wyrządzić podejmując takie a nie inne decyzje. W naszej
sytuacji opodatkowano perełki-statuetki, które były przeznaczone
dla polskich dzieci. Skarb Państwa zarobił na tym ponad 300zł.
Perełki-statuetki były bardzo długo przetrzymywane na
urzędzie celnym i nikt nas o tym nie powiadomił. W ostatniej chwili
udało nam się „cudem” przesłać pieniądze i tylko
dzięki temu nagrody te mogły być wręczone dzieciom. Pragniemy
podkreślić, że w tej sytuacji największą szkodę
mogły ponieść dzieci. Jest czymś przerażającym
potworny cynizm, bezduszność i chamstwo pracowników tejże
instytucji, bardzo świadomie działających na szkodę
dzieci. Przecież te 300zł, gdyby rzeczywiści miały
być pobrane, nie powinny stanowić powodu do wyrządzania szkody
tak dzieciom jak i naszej fundacji. Jeszcze raz pragniemy
podkreślić, że suma 300zł jest niepomiernie niższa
do barbarzyńskiego czynu pracowników tejże instytucji
świadomie działających na szkodę polskich dzieci, jak
też naszej fundacji. Jak wycenić szkodę, którą
poniosłyby dzieci gdyby te perełki-statuetki nie zostały
wręczone. Bardzo prosimy o wyciągnięcie konsekwencji służbowych
w stosunku do winnych pracowników i o pomoc w uzyskaniu odszkodowanie dla
naszej fundacji. Bardzo prosimy o zweryfikowanie profesjonalnych kwalifikacji
pracowników państwowych instytucji, którzy pracując bez
odpowiednich kwalifikacji mogą powodować ogromne szkody tak dla
Rządu Polskiego jak i dla polskich obywateli. Daje się również
zauważyć bardzo niepokojący element polityki obecnej ekipy
(Prezydent Kaczyński) tak przychylnie ustosunkowujących się do
roszczeń finansowych wobec Polski niektórych ugrupowań w USA i taką
determinację w pozbawianiu nas Polaków ostatnich oszczędności.
Odnosimy wrażenie że My Polacy jesteśmy najbardziej
„niechcianą’ grupą w naszym własnym Kraju. Skąd taka
ogromna wiara naszych ‘polityków’ w to iż taki ‘kolos militarny’
będzie działał w interesie Polski po zainstalowaniu systemu
‘amerykańskiego’ w Polsce. Czyż nie na podobnych zasadach
Krzyżacy zostali sprowadzeni do Polski? Wystarczy zauważyć
fakt, że tak ponoć zorganizowana Polonia Amerykańska nie
posiada prawie żadnej reprezentacji politycznej w USA. Czas
najwyższy zacząć poważnie myśleć nad
wypracowaniem programu politycznego mniejszości polskiej nie tylko w USA
miast tracić czas na upajanie się polonijną miernotą bez
żadnej politycznej świadomości. |
Adres: The Queen Jadwiga Foundation P.O. Box 654, Toorak, VIC 3142 Australia |