Pieśń o Świętej Jadwidze
Królowej
Przybywszy nam królować z dalekiej krainy
Tak bardzo ukochałaś tych ludzi ten kraj
Pamięć o twej miłości wielkiej nigdy
nie zaginie
Jadwigo świadku krzyża i królowo ma
Czym bylibyśmy kiedyś bez twych próśb
u krzyża
Czymżeby stał sie dzisiaj nasz ojszysty
kąt
W onej godzinie próby któż li nas
podźwigał
Kto wiarę wlewał w serca i naprawiał
błąd
Gdzie ukojenia szukać w czasach trudnych
Gdy zewsząd pustka przewrotność i
zło
Któż nas pouczy w uśmiechu tak cudnym
Że serce mdleje z radości, no kto
Kto z nas odpowie na wyzwanie świata
Kto na modlitwie u krzyża jak Ty
Świt widząc westchnie pora znów
powracać
Patrząc w twarz Zbawiciela przez
płynące łzy
Któż nas pojedna w zwaśnionej godzinie
Któż rozjemczynią mądrą gdy
rozwagi brak
Któż wstawi się za nami tam do Króla Królów
Któż łzy wyleje
widząc nasz upór i strach
Z głębi chaosu z niewiedzy krainy
Ty nas wprowadzasz w jaśniejący krąg
I w niepojętej misterium godzinie
Pragniesz odsunąć nasz tak ludzki
błąd
Piękno cudnego twojego oblicza
Wplatasz w okruchy życia w zwykły szary
czas
Muzyką nad Wawelem co nigdy nie znika
Przemieniasz w przecudowny marny żywot nasz
|