QJFStruktura QJFQJF KioskQJF BiuletynQJF GaleriaQJRIUMembership

Prolog opery „Królowa Jadwiga”

Nasza Pieśń o św. Jadwidze Królowej, której autorem jest prof. Zbigniew Les, doczekała się już opracowania naukowego. Dr Agnieszka Kodzis-Sofińska z Uniwersytetu Wrocławskiego zaprezentowała referat na międzynarodowej konferencji, w którym przedstawiła krótką analizę tej pieśni.

W swym artykule dr. Kodzis-Sofińska pisze:

Nietrudno zauważyć, że tekst pieśni nawiązuje do problemów przebywającej poza krajem ojczystym Polonii. Za takim pojmowaniem utworu przemawia już jego pierwszy wers, w którym autor zaznacza, iż Jadwiga Andegaweńska przybyła na dwór krakowski z dalekiej krainy. Tym samym odnajduje paralele między sytuacją królowej z „obcego” kraju, a sytuacją współczesnych emigrantów. W tym kontekście nie dziwi także, że obraz królowej w tej pieśni różni się nieco od pozostałych pieśniowych wyobrażeń o świętej. Jest ona wprawdzie i w tym utworze piękną kobietą o łagodnym kojącym uśmiechu, jednakże na plan pierwszy wysuwają się tu rozjemcze umiejętności władczyni, a także jej głęboka wiara i kult krzyża. Tekst jest pełen refleksji...”

Kodzis-Sofińska, Agnieszka: Królowa i Święta. Postać Jadwigi Andegaweńskiej w pieśniach i hymnach. W: Szyndler, Anna (red.): W poszukiwaniu prawdy. Chrześcijańska Europa między wiarą a polityką, Tom II  Częstochowa 2010, s. 367-375.

Pieśń ta znajduje się na naszej stronie internetowej. Ma ona być włączona jako pieśń trubadura w operze „Królowa Jadwiga” która jest tworzona w ramach studia muzycznego the Queen Jadwiga Foundation. Pieśń ta została napisana w roku 2002 kiedy QJF zaczynało swoją działalność. Początek działalności QJF był bardzo trudny ze względu na bardzo wrogie nastawienie dużej części środowiska polonii w tym szczególnie grupy związanej z „ks” Słowikiem. Prof. Z. Leś jest nie tylko autorem tesktu pieśni ale także wykonawcą tej pieśni (nagranie znajduje się na stronie internetowej QJF). Jakość nagrania nie jest zbyt dobra i w tym miejscu warto by wspomnieć o okolicznościach powstania pieśni. Pieśń ta nie jest pierwszym utworem napisanym przez prof. Z. Lesia. Muzyczne zainteresowania autora tworzeniem muzyki elektronicznej sięgają okresu komponowania jak również wykonywania muzyki w założonym przez autora zespole „Algol”. Jedną z cech charakterystycznych tego zespołu było wykonywanie m. in. utworów takich jak ‘Bolero’ Ravela czy też pieśni ‘Talita Cum’. Jednym z pierwszych znaczących dokonań autora było skomponowanie muzyki do utworu literackiego L. Staffa „Ostatni z mego pokolenia”. Utwór ten był wykonany podczas jedynego w tym okresie występu zespołu ‘Algol’ w czasie święta państwowego 22 lipca. Bardzo szokującym elementem tego występu było wykonanie pieśni „więc zrzuć z oczu ciemną zasłonę... ” (refren)„... nie, śmierci już niema, ze snu więc powstań i się nie lękaj” w obecności lokalnych władz partyjnych i aplauzie publiczności. Dużym osiągnięciem muzycznym było komponowanie utworów w oparciu o elektroniczne urządzenia do generowania i syntezy dźwięku. Urządzenia te były budowane w ramach współtworzenia zespołu ‘Algol’. Działalność zespołu ‘Algol’ była kontynuowna, chociaż w innym składzie, w Krakowie w klubach studenckich ‘Perspektywy’, ‘A To Co’ i ‘Karlik’. Jednym z utworów, który był niejako zapowiedzią wygnania z kraju, i który zjednywał zespołowi ogromną grupę wielbicieli, był polonez Ogińskiego „Pożegnanie Ojczyzny”. Równolegle z prowadzeniem zespołu ‘Algol’ autor prowadził klub filmowy ‘Omak’ w którym ważnym elementem było eksperymentowanie wspóldziałania dźwięku i obrazu. Ważnym elementem działalności łączenia wizualnej sfery artystycznej twórczości były wystawy prac artystycznych (obrazy olejne, rysunki i prace eksperymentalne z nowymi technikami wizualnymi). Wystawy te w ramach grupy twórczej, której autor był założycielem, były prezentowane w klubach studenckich a potem w prowadzonej galerii Akademii Medycznej przy ul. Siennej w Krakowie. W grupie tej był m.in. reżyser K. Zygalski jak również studenci historii sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rezultatem humanistycznych zainteresowań autora było podjęcie studiów (drugiego fakultetu) na wydziale filologii polskiej UJ. Szczegóły dotyczące tego okresu będzie można będzie znaleźć w przygotowywanej książce „Jadwigowy człowiek”. W wielu wypadkach czytelnik australijski może być zaszokowany sposobem w jaki trzeba było zdobyć niezbędny sprzęt umożliwiający prowadzenie muzycznej czy też filmowej działalności. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na bardzo podobną sytuację przypominającą reżim komunistyczny w Polsce zastaną w Australii. Otóż pieśń ta była tworzona w warunkach potwornego terroru psychicznego, który był wynikiem nasyłania ‘bandytów’ i podstawiania maltretujących sąsiadów (lokatorów). Nagranie było prowadzone w mieszkaniu prof. Z. Lesia w bardzo prowizorycznym, do tego celu przygotowanym ‘studiu’. Nagranie to było niejednokrotnie przerywane przez ryk świdra i uderzanie młotem jak również nieludzki ryk wydawany przez psychicznie chorego wynajmującego mieszkanie poniżej. Dlaczego nagranie to było prowadzone w takich warunkach? Wiedząc o tym że Radio 3ZZZ które było w pełni kontrolowane przez ks. Słowika posiada bardzo dobre warunki nagraniowe w imieniu QJF zwócono się o pomoc w celu nagrania kilku utworów, w tym tej pieśni, w studiu Radia 3ZZZ. Niestety, z powodów trudnych do zrozumienia nie pozwolono na tego typu nagranie. Ponieważ płyta miała być rozprowadzana w ramach zbierania donacji dla QJF, było to niejako bardzo perfidne uderzenie w dopiero tworzoną organizację. Należy dodać że prof. Leś miał duży udział w kształtowaniu programu Radia 3ZZZ. Poziom audycji prezentowanych przez Radio 3ZZZ był na bardzo niski. W chwili kiedy brat prof. Lesia wraz z żoną przyjechali do Austrlaii, rozpoczęli współpracę z Radiem 3ZZZ. Audycja Urszuli Leś ‘poezja śpiewana’ cieszyła się dużą popularnością i ogromnie podniosła poziom nadawanych audycji. Urszula, magister filologii polskiej, rozpoczęła ten cykl realizując program grupy krakowskiej, gdzie prof. Leś wraz z bratem zajmowali się tworzeniem i wykonywaniem poezji śpiewanej. Wiele utworów które były wykonywane w środowisku krakowskim zapełniło teraz eter australijskiej dziczy. Sytuację QJF-u można tylko wyjaśnić w kategoriach ogromnej nienawiści środowiska związanego z ks. Słowikiem tak do św. Jadwigi Królowej jak też do QJF. Jest to też rodzaj jakiejś perfidnej dyskryminacji. Przecież organista czy też wielu tu tak bardzo popularnych artystów nie tylko że wykorzystuje sprzęt „nieprywatny” ale czerpie duże korzyści z „popularyzowania własnej osoby” w środowisku polonijnym. QJF każdą sferę swej działalności opłaca nie tylko finansowym ciężarem ale również zdrowiem jej założycieli. Czy zakonnik który zieje taką nienawiścia do katolickiej organizacji, tak bardzo potrzebnej w środowisku polonijnym, nie powinien być zawieszony w swej działalności a nawet wyrzucony z zakonu. Kto ze zwierzchników owego zakonnika spowodował to że został on awansowany na przełożonego jezuitów „polskich” podczas gdy jest on reprezentantem jezuitów australijskich? Kto z zakonu jezuitów (bezpośredni zwierzchnik lub ktoś wyżej) stara się użyć „ks”. Słowika do niszczenia środowiska polonijnego a w szczególności the Queen Jadwiga Foundation?

 

Copyright the Queen Jadwiga Foundation

Adres:

The Queen Jadwiga Foundation

P.O. Box 654, Toorak, VIC 3142, Australia